Prolog
Patrzyła na niego.
Dobrze wiedziała, że jej nie widzi ale i tak uśmiechała się za każdym razem gdy
spojrzał na ogromny jasne fotel stojący przy oknie. Właśnie tam siedziała.
Codziennie przez kilka godzin siedziała w tym samym miejscu i przyglądała się
jak on pracuje nad pracami domowymi. Gdy tylko nie mógł sobie z czymś poradzić
wyczuwała to i od razu mu pomagała podsuwając pomysły. Mogła wkradać się w jego
umysł ale tylko troszkę by nie naruszać prywatności. To było zakazane. Co
prawda i tak pewnie nikt by się o tym nie dowiedział ale ona wolała nie
ryzykować. Moce Najwyższego zdawały się być nieograniczone więc mógł wiedzieć
co ona robi, że zakrada się do umysłu podopiecznego by... by mu pomóc
oczywiście. Na pewno nie po to by sprawdzić czy coś wie o jej istnieniu. To byłoby
przecież niedorzeczne. Oczywiście, że nie mógł wiedzieć o tym, że ona jest z
nim przez cały czas, że przypatruje się z zachwytem każdemu jego ruchowi, że
jego głos jest dla niej najwspanialszą melodią, że za każdym razem gdy patrzy w
miejsce gdzie ona się znajduje jej serce bije szybciej tak jakby na prawdę na
nią patrzył.
Zmęczona
natłokiem swoich myśli odchyliła głowę do tyłu i przymknęła oczy. Zdawała sobie
sprawę, że źle zrobiła nie zabijając tego uczucia w zarodku i doskonale
wiedziała, że teraz już nic nie będzie takie jak przedtem. Tom jest jej
pierwszym podopiecznym. Opiekuje się nim odkąd się urodził. Pamięta jego
pierwsze kroki i słowa oraz to gdy usilnie starał się przekonać matkę, że widzi
Anioły. Małe dzieci często widzą więcej niż dorośli jednak nikt nie chce im
uwierzyć. Janie nie była pewna czy chłopiec na prawdę ją widział czy tylko był
to wymysł jego wyobraźni. Jak powszechnie wiadomo dzieci mają ogromną
wyobraźnię. Gdy pytała Najwyższego co powinna zrobić w tej sytuacji on
odpowiedział, że nic i, że chłopak z czasem z tego wyrośnie i zapomni o
wszystkim co wiedział. Tak też się stało. Thom zapomniał o tym, że być może
widywał swojego Anioła Stróża i żył dalej w niewiedzy.
W pokoju zrobiło
się ciemno. Słońce ustąpiło miejsca księżycowi by ten mógł królować przez calutką
noc. Mały strumień blasku księżyca wpadał do sypialni Thoma. Chłopak siedział
otoczony ciemnością na łóżku. Patrzył przed siebie jak gdyby na fotelu przy kominku
ktoś siedział.
-Chcę Cię
zobaczyć.- Powiedział głośno i odważnie. Gdy nie usłyszał odpowiedzi westchną
ciężko pytając- Czemu nie chcesz mi się pokazać? Dobrze wiem, że tam jesteś.
Janie
przestraszona chciała zniknąć z pokoju ale nie mogła. Czuła, że powinna zostać
i wiedzieć jak sprawa dalej się potoczy.
Może dać mu jakiś znak, że się nie myli..,
rozmyślała, ale jak? Gdy nawet cokolwiek
bym napisała on chciałby pewnie więcej.. chciałby bym mu się objawiła.. nie
mogę jednak tego zrobić. Może powinnam napisać mu wiadomość, że nie mogę mu się
pokazać bo to w brew zasadom? Chociaż... nie, nie.. on nie może o mnie w ogóle
wiedzieć. Nie może poznać prawdy. Nic nie zrobię. Będę tylko czekać i patrzeć.
Chłopak wstał z
miejsca i niespokojnie chodził po pokoju przeczesując brązowe włosy ręka. Bał
się, że się pomylił, że lata obserwacji poszły na marne.
-Czemu nie chcesz
tego zrobić?!- Krzykną zdenerwowany. Miał już dość tej niepewności i obawy.- No
pokaż się! Wiem, że tu jesteś! Zawsze jesteś! Codziennie odkąd tylko pamiętam
jesteś ze mną, czuwasz nade mną. Proszę...- Osuną się na kolanach jakby
błagając.- Jeśli to jakaś tajemnica to przysięgam, że nikomu nie powiem.. będę
milczał.. ale.. proszę- Jego głos słabł. Nie było już w nim tej siły i
stanowczości z jaką mówił na początku. Powoli poddawał się myśląc, że zrobił z
siebie idiotę. Odetchną głęboko śmiejąc się po cichu.
-Odwala mi..
gadam sam do siebie i jeszcze.. i jeszcze myślę, że Anioły istnieją.. jestem
szurnięty.- Wkurzony zacisną mocno pięć i uderzył nią o podłogę. Spodziewał
się, że gdy tylko jego pięść zetknie się z podłogą poczuje ostry ból ale nic
nie czuł. Zupełnie tak jakby uderzył w poduszkę.- A więc jesteś!- Powiedział
uradowany. Teraz wiem, że na prawdę istniejesz. Pokaż mi się. Żądam abyś mi się
pokazał!- Spuścił w duł głowę nadal klęcząc. Zrezygnowany już miał wstawać gdy
poczuł czyjąś dłoń na brodzie unoszącą jego głowę w górę.
-Jesteś..
dziewczyną...- Stwierdził Thom lekko zmieszany.
-To źle?-
Zapytała melodyjnym głosem Janie i uśmiechnęła się odsłaniając szereg białych
zębów.
-Nie ale..
myślałem...
-Nikomu nie mów.
Obiecaj.- Uśmiech znikł z twarzy dziewczyny, a na jego miejscu zagościł smutek
i przerażenie.- Nikt nie może się dowiedzieć o tym, że mnie spotkałeś.-
Powiedziała wstając, a jej biała delikatna suknia gładko ułożyła się w około
zgrabnej talii.
-Obiecuję. Nikomu
nie powiem.- Chłopak nie mógł oderwać wzroku od przepięknych oczy Anielicy.
Jasno niebieska tęczówka biła czystością i światłem.
Janie odwrócił
się i poszła w stronę okna. Tren jej sukni przepięknie i z lekkością ciągną się
za nią sprawiając wrażenie niezwykle delikatnego. Anielica z lekkością musnęła
palcami parapet i spojrzała w stronę dalej klęczącego Thoma.
-A.. ty..- Zaczął
nieśmiało chłopak- Ty.. nie masz skrzydeł? Anioły chyba mają?
-Mam skrzydła.-
Odsunęła się od okna by wyprostować śnieżnobiałe i puszyste skrzydła. Pomachała
nimi by udowodnić, że są prawdziwe.
Chłopak podszedł
do niej i ujął jej twarz w dłonie.
-Jesteś taka
piękna...- Stwierdził oczarowany wyglądem Anioła.- Twoje oczy... och takie
piękne oczy.- W jednej sekundzie przestał istnieć dla nich cały świat. Ich
ustał połączyły się w delikatnym pocałunku. Blada skóra Janie kontrastowała z
brązową opalenizną Thoma. Chłopak delikatnie przyciągną do siebie Anielicę.
Ten krótki, a jakże namiętny pocałunek uświadomił jasnowłosej co
tak na prawdę czuje i jakie to jest silne. Teraz juz bardzo dobrze zdawała
sobie sprawę z tego jak bardzo za daleko sprawy się posunęły. Nigdy nie powinna
była się objawiać podopiecznemu, a już tym bardziej całować go. Jednak nie
mogła się powstrzymać czując miękkie usta chłopaka na swoich. Pragnęła tego
pocałunku nawet największym kosztem. Gdyby tylko Najwyższy dowiedział się o tym
wszystkim co się przed chwilą wydarzyło była by skończona. Anielica już nie
wiedziała co ma czuć, czy smutek czy szczęście. Przez ten wybryk może już
więcej nie zobaczyć swojego ukochanego, a na dodatek może zostać wygnana na
oczyszczanie. Nie wiedziała dokładnie w jaki sposób odbywałoby się to
oczyszczanie bo nikt o tym nie chciał mówić. To była podobno straszna kara dla
każdego Anioła. Dziewczynie ze strachu serce zaczęło bić szybciej. Spojrzała
głęboko w oczy chłopakowi i znalazła w nich spokój. Chciała zapytać swojego
podopiecznego czy on coś do niej czuje ale nie zdążyła bo chłopak pierwszy
zadał pytanie.
-Dla czego nie
chciałaś mi się pokazać? Dlaczego nie zrobiłaś tego wcześniej.- Zapytał brunet
z lekkim wyrzutem w głosie.
-Nie mogłam.. i z
resztą teraz też nie powinnam.- Spuściła głowę w duł, a jej jasne włosy zakryły
twarz.- Jeśli Najwyższy się dowie już nie będę Twoim Aniołem Stróżem, już nie
będę w ogóle Aniołem- Stwierdziła cicho załamującym się głosem.
Witajcie, wreszcie mam komputer z czego bardzo się cieszę :) Dodałam właśnie prolog i mam nadzieję, że będzie się on wam podobał :) Oczywiście muszę też przeprosić wszystkich tych którym nie komentowałam notek ale chyba jasne jest dlaczego tego nie robiłam :)
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam :*
PS Muszę jeszcze wszystkich przeprosić iż ponieważ powaliło mi się coś i zamiast zapraszać na prolog pisałam epilog ale ze mną wszystko jest możliwe :D
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam :*
PS Muszę jeszcze wszystkich przeprosić iż ponieważ powaliło mi się coś i zamiast zapraszać na prolog pisałam epilog ale ze mną wszystko jest możliwe :D
Masz talent, to da się już zauważyć przy pierwszych zdaniach. :) Tylko muszę Ci wygarnąć jedną rzecz - tytuł to epilog, a powinien być prolog. ;) To od razu zwróciło moją uwagę. ;D Więcej błędów raczej nie widziałam. ;)
OdpowiedzUsuńA tak ogólnie, to historia zaczyna się naprawdę ciekawie. :3 Ogólnie mam słabość do fantastyki, a w szczególności właśnie wilkołaków, zmiennokształtnych, wampirów, no i Aniołów. ;P Chociaż demony też mnie strasznie pociągają. :D
Dobra, już się przymykam. ;)
Czekam cierpliwie na ciąg dalszy! :>
Pozdrawiam. ;3
Dziękuję za zauważenie błędu.. coś mi się powaliło i nie wiem czemu i to tu nie chodzi o blogerra tylko o moją głowę :D Nie spodziewałam się, że jestem zdolna do takich błędów :D Jeszcze raz dziękuję za zwrócenie uwagi :*
UsuńHehe, cóż, mi się to od razu w oczy rzuciło, bo pomiędzy prologiem, a epilogiem jest ogromna różnica, więc od razu się domyśliłam, że to tylko śmieszny błąd. ;D Ale nie martw się, ja też często takie popełniam. :P
UsuńDzięki za wyrozumiałość :) Wiadomo między jednym a drugim jest ogromna przepaść i aż mi głupio jak mogło mi się to pomylić :P
UsuńNie, no, błędy każdy popełnia, prawda? ;) Nawet takie najgłupsze. ;P
UsuńNie mogę się nie zgodzić ale ktoś może sobie pomyśleć jaka ona głupia taki błąd zrobić no jak tak można :D Mam nadzieje jednak, że wszyscy mi wybaczą :) jestem bardzo podekscytowana tym, że piszę nowe opowiadanie i na dodatek mam już pomysł na następne tylko muszę się dokładnie zastanowić nad jego wykonaniem :)
Usuńcześć witaj! tutaj michalina z bloga www.demolition-lovers-chemical.blog.onet.pl wraz z współautorką, staramy się znaleźć tą reklamę w internecie, lecz kurcze jest jednak trudno! o ile pamiętam dotyczyła jakiegoś telefonu i praktycznie na okrągło leci w telewizji. jak na coś trafimy- damy znać! pozdrawiam, miłego dnia ;3
OdpowiedzUsuńCzytając już sobie wyobrażałam co się później stanie :D Wszystko zależy jednak od ciebie i jestem pewna, że dalszy ciąg mnie zaskoczy i zaciekawi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
nati2000.bloog.pl
To jest genialne! Świetnie piszesz i nie mogę doczekać się już następnej części. ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa pochwały :)
Usuńkochane-chominiee.bloog.pl > Jasne, Spoko nic się nie stało, ja też nie miałam wcześniej przez jakiś czas. :) Oki, będę cię informować o nowych nociach, Ty także możesz. ;-)
OdpowiedzUsuńProlog jest zaskakujący.. Czekam na dalsze wpisy;) naprawdę ciekawie;**
OdpowiedzUsuńo-nim-dla-niego,boog.pl
Świetne.;D
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej. Masz talent, ale to już zapewne wyczytałaś to już w poprzednich komentarzach.;D
A i mam jeszcze jedną prośbę. Mogłabys mnie informować o kolejnych notkach? Byłabym wdzięczna.;> http://tajemnica-nocy.blogspot.com/
Pozdrawiam.;>
kochane-chominiee.bloog.pl > No tak, ja nie należę do takich.. umiem zrozumieć i wysłuchać.. ;* A co do Twojego prologu, to jest niesamowity :-) Ty to na serio sama piszesz? :DD
OdpowiedzUsuńBardzo ładna treść. Napis też jest oszołmiający :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
Usuńkochane-chominiee.bloog.pl > Wiesz, na początku nie chciało mi się czytać, ale jak już zaczęłam to się bardzo wciągnęłam. Ogólnie, nie lubię czytać, ale to mnie wciągnęło. : )) Pamiętaj, koniecznie informuj mnie o nowych notkach. (nn) Oki ? :DD
OdpowiedzUsuńkochane-chominiee.bloog.pl > Jasne.! :-) Dzięki, tak to jest bardzo ciekawe ;D mam obrzydzenie do lektur xDe. No wiesz... ._.' (xDe) :3
OdpowiedzUsuńhttp://latwe-jest-zejscie-do-piekiel.bloog.pl/
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy prolog.
Czekam na ciag dalszy :))
http://umarli-nie-wracaja-do-zycia.bloog.pl/
OdpowiedzUsuńDziękuje za inf o wpisie XD bardzo mi się podobala notka.
Czekam na ciag dalszy :))
Nie wiem za bardzo, czy aby tutaj mam cię komunikować o nowej notce, więc trudno. xD Zapraszam! www.dziennik-zwyczajnej-nastolatki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńkochane-chominiee.bloog.pl > Ja 'Chłopców z placu broni' rok temu w V klasie czytałam teraz w VI jestem, mam 13 lat xde a Ty? :D I wiesz.. Większości tych lekturek co pisałaś nie znam bo wiesz... xDe a .. Ty w której klasie jesteś.? :D
OdpowiedzUsuń/Julaa <3
kochane-chominiee.bloog.pl > Ooo... xDe Różnica jest, ale to chyba nie problem, bo ja lubię poznawać ludzi, ich charaktery i wgl. ;-) Masz zwierzaki? :P
OdpowiedzUsuńkochane-chominiee.bloog.pl > Nom... To nie zależy od wieku ;-) <3 Heheh kiedy kolejna część?
OdpowiedzUsuńkochane-chominiee.bloog.pl > Em.. nie bardzo. : / Moi przyjaciele jak ja nie lubią czytać. xDe Ale ja czekam ze zniecierpliwieniem na nowy wpis. :> *-* Koniecznie daj znać.! Ok?
OdpowiedzUsuńwww.noccciemna.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCuuuuuudnie się zapowiada ^^ czekam na więcej i proszę o informacje o nowościach :D
kochane-chominiee.bloog.pl > Okok <3 Dzięki, ale mogłabyś polecić parę blogom mój.? Bo wgl, mało osób do mnie pisze. ;( Okii ? ; /
OdpowiedzUsuńSuper prolog. ;)
OdpowiedzUsuńindywidualistkaa.bloog.pl
kochane-chominiee.bloog.pl > Kochana, ja nie mogę na razie, ponieważ jestem na wyjeździe ;) Proszę, abyś coś wymyśliła, może być coś mega prostego. ;D
OdpowiedzUsuńPoczątek bardzo ciekawy. Czekam na więcej, mam nadzieje, że będziesz często dodawała notki, potrafię uzależnić się od czytania opowiadań, a Twoje jest strasznie intrygujące.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super blog ;*
OdpowiedzUsuńBędę wpadała częściej :)
fajnie piszesz bardzo mi się podoba, choć nie do końca lubię takie ksiażki jednak pomimo to super ;))
OdpowiedzUsuńdziaa za odwiedziny i zapraszam znów do mnie.
Ola ;) nn już jest :PP
wzielonejtrawie.bloog.pl
Śliczny blog ;**. Prolog też. Cały wygląd pasuje do treści
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że skometujesz mojego bloga : http://hguide69.blogspot.com/
kochane-chominiee.bloog.pl > Oh.. Dziękuję koffana :* U mnie nn <3 Proszę przeczytaj i dziękuję. <3
OdpowiedzUsuńNapisane przyzwoicie, bez wielkich błędów, ale, niestety, całkiem nie w moim stylu. Czytałam już tyle powieści zaczynających się w ten sposób, że naprawdę nie wiem, co napisać. Mam tylko nadzieję, że w dalszych rozdziałach zrezygnujesz ze schematów.
OdpowiedzUsuńNie musisz powiadamiać o nn, daję sobie radę ze śledzeniem blogów samodzielnie.
now anotka u mnie ;))
OdpowiedzUsuńzapraszam ;PP
wzielonejtrawie.bloog.pl
Coś dla ciebie pojawiło się u mnie :) mam nadzieje, że Cię to trochę pocieszy i pozwoli zacząć nową odpowiedź bez smutku...
OdpowiedzUsuńU mnie nowa notka! Bardzo przepraszam, że ciąglę tutaj informuję. ;)
OdpowiedzUsuńHej. Zaprosiłaś mnie, więc jestem. Dopiero zaczynam czytać, ale już po prologu mogę stwierdzić, że to jest świetne. Masz wspaniały styl pisania, taki lekki, anielski :) Czyta się to z wielką przyjemnością i z każdym kolejnym słowem pragnie więcej. Przy każdym wyrazie odpływam do Twojego świata, całkowicie się w nim zatapiając. To jest niesamowite.
OdpowiedzUsuńMiłość między aniołem, a zwykłym śmiertelnikiem, to zapowiada się naprawdę ciekawie. Widać, że masz interesujący pomysł na to opowiadanie i ja chętnie go poznam.
No dobra, lecę czytać dalej. Bo już sam prolog mnie wciągnął.
Ściskam, Maarit :)